MENU |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz drodzy internauci przejdziemy do sedna i podsumujemy wszystkie powyższe podstrony. Wszystkie fale dźwiękowe i decybele, o których pisałem są przez nas odbierane- a dokładniej- przez nasz mózg. Jednak żeby tam zostały rozpoznane muszą przysłowiowo "wlecieć" nam do głowy przez nasze uszy. Kiedy odbieramy przeróżne dźwięki, mówimy, że coś...SŁYSZYMY! I tym właśnie zajmę się na owej podstronie- SŁUCHEM
Słuch – zmysł umożliwiający odbieranie (percepcję) fal dźwiękowych. Narządy słuchu nazywa się uszami. Słuch jest wykorzystywany przez organizmy żywe do komunikacji oraz rozpoznawania otoczenia.
![](http://www.sluch.com.pl/wiedz/poznajswojsluch/images/przekrojucha.jpg)
Dokładny opis ucha- narządu słuchu
INTERPRETOWANIE (ROZPOZNAWANIE) DŹWIĘKU PRZEZ MÓZG
Fale dźwiękowe: Przez powietrze docierają do małżowiny usznej, następnie przewodem słuchowym zewnętrznym do błony bębenkowej. Pod wpływem drgań powietrza błona bębenkowa porusza przylegający do niej młoteczek. Drgania z młoteczka są przekazywane na kowadełko i strzemiączko, za pośrednictwem okienka owalnego trafiają do ucha wewnętrznego, gdzie drgania są zamieniane na impulsy nerwowe, które nerwem słuchowym docierają do ośrodków słuchowych w korze mózgowej.
PRZEWODZENIE DŹWIĘKÓW DROGĄ POWIETRZNĄ
-
Dźwięk skierowany przez małżowinę uszną do przewodu słuchowego zewnętrznego wprawia w drgania błonę bębenkową i tzw. aparat akomodacji tj.kosteczki słuchowe i mięśnie ucha środkowego.Dzięki ruchom podstawy ostatniej z trzech kosteczek-strzemiączka-w okienku owalnym błędnika, drgania akustyczne przenoszą się na płyny, jakimi wypełniony jest ślimak.Ponieważ płyny są nieściśliwe, na to aby podstawa strzemiączka mogła wykonać ruch w głąb ucha wewnętrznego musi dojść do kompensacyjnego wychylenia-w stronę jamy bębenkowej-błony drugiego okienka ucha wewnętrznego zwanego okrągłym.Ta tzw. gra okienek jest niezbędnym warunkiem prawidłowego przenoszenia dźwięków drogą powietrzną, bębenkowo-kosteczkową.
CO TO JEST SŁUCH ABSOLUTNY?
Słuch absolutny - rzadko spotykana wśród ludzi wrodzona umiejętność rozpoznawania bezwzględnej wysokości dźwięku jedynie na podstawie jego percepcji sensorycznej, bez porównywania z innym dźwiękiem, czy też innej spekulacji intelektualnej. Jest związany z rozbudowanymi koniuszkami nerwów słuchowych, a także oznacza rozszerzoną skalę słuchu człowieka.
Przykładem takiej osoby jest niezwykle uzdolniony 11 latek Lennard Czakaj, o którym krąży żartobliwa historyjka:
![](http://www.osi.olawa.pl/2010/2010-03-25_22.jpg)
Lennard Czakaj
Lennard Czakaj ze szkoły muzycznej i dwóch absolwentów gimnazjum otrzymało zaszczytne tytuły marszałka województwa
Idziemy z Klaudiuszem Lisoniem korytarzem leśnickiej szkoły muzycznej. Zza drzwi jednej z klas słychać finezyjną melodię na trąbce.
– Lennard znowu gra z pamięci – uśmiecha się nauczyciel.
Lennard Czakaj ma 11 lat i słuch absolutny, jak twierdzi Lisoń. Taki talent zdarza się niezmiernie rzadko. Wystarczy, że chłopak raz usłyszy jakiś utwór i już potrafi go bezbłędnie powtórzyć na swoim instrumencie. Inni potrzebują dwie godziny ćwiczeń, żeby opanować daną frazę. Lennardowi wystarczy 20 minut albo i mniej.
– Trąbka należy do trudnych instrumentów – mówi Lisoń. – Naukę Rozkłada się na kilka, a nawet kilkanaście lat. Do pewnego repertuaru trzeba dorosnąć poprzez długą praktykę, ale zasada ta jakby nie dotyczy Lennarda. On błyskawicznie opanowuje takie utwory, z którymi ja radziłem sobie dopiero na studiach. Ma nieprawdopodobną pamięć muzyczną. W ciągu dwóch, trzech dni koduje w głowie każdą melodią, bez względu na stopień trudności.
Lennard nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. On po prostu gra. W wieku ośmiu lat miał zacząć naukę na klarnecie, ale okazało się, że ma za krótkie palce do tego instrumentu. Na szczęście – dodaje Lisoń, który uwielbia trąbkę. Jego uczeń też ją polubił. Nawet bardzo. Daje niepowtarzalne brzmienie, pozwala na swobodę interpretacji. Nieprawdziwe są opinie, że trzeba mieć płuca jak miechy, żeby cokolwiek z trąbki wydobyć. Przeczy temu postura Lennarda: drobna, by nie rzec mikra. Umiejętność sprowadza się do opanowania techniki. Kiedy człowiek mówi, też się nie zastanawia, kiedy wciągnąć, a kiedy wypuścić powietrze.
Arnold Czakaj, ojciec Lennarda, pochodzi z muzykującej rodziny. Sam też gra na akordeonie, czasem na gitarze i harmonijce. Mama Beata muzyki tylko słucha, ale artystyczną duszę realizuje w innym zakresie. Komponuje takie wiązanki kwiatów, o jakich nikomu się nie śniło.
Lennard poza muzyką lubi sport i plastykę, a także język niemiecki, co specjalnie nie dziwi, ponieważ wychował się w Niemczech. Czakajowie wrócili do Leśnicy niedawno. Chłopak nie wie jeszcze, co chce robić w dorosłym życiu. Dylemat pojawi się za kilka lat, gdy trzeba będzie wybierać na przykład między boiskiem a filharmonią.
Na razie otrzymał z rąk marszałka województwa opolskiego prestiżowy tytuł „Prymusa Opolszczyzny” dzięki nadzwyczajnym sukcesom muzycznym. Lennard znalazł się wśród 63 najlepszych uczniów regionu, co też przyjął z nadzwyczajną skromnością. Bo generalnie – jat twierdzi ojciec – syn nie lubi rozgłosu.
W tegorocznym konkursie Leśnica w ogóle „zaszalała”. Obok Czakaja wyróżnienia otrzymało dwóch uczniów (obecnie już absolwentów) gimnazjum. Marcin Kurzał zajął III miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Języka Niemieckiego, był finalistą międzywojewódzkiego etapu konkursu „Losy żołnierza i oręża polskiego”, finalistą Wojewódzkiego Konkursu Historycznego i Wojewódzkiego Konkursu Geograficznego. Piotr Hadaschik zajął I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Języka Niemieckiego.
Gratulujemy.
Podsumowując: Słuch absolutny posiada zaledwie 7% populacji. Są to ludzie, którzy po 1 zagraniu danego utworu, mimo, że wcześniej nigdy go nie słyszeli umią go odtwrzyć na instrumntach bez najmniejszych problemów. Jednym z takich ludzi był wybitny muzyk od dziecka zwany "cudem świata" - Wolfgang Amadeusz Mozart. Jego zdolności związane ze słuchem absolutnym zostały odkryte kiedy miał 17 lat i zagrał na dworze króla Austrii- dokładnie w Wiedniu. Kiedy usłyszał pierwszy raz nowy utwór pewnego niemieckiego kompozytora odtworzył go na fortepianie bez żadnego problemu, a nawet więcej- wprowadził do niego swoje poprawki. Wkrótce utwór stał się jednym z jego najwybitniejszych dzieł.
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzający (1 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|